Teraz pewnie przyjdzie pora na kiełbaski, cukrową watę i oranżadę pod Pałacem Prezydenckim. Jak to na politycznej Majówce. I nie ma obawy, pewnie szybko znajdą się jacyś bracia, którzy dobrze hulający interes prasowy zamienią na ten dzień na dochodową małą gastronomię. Może już mają pełne magazyny?
Czy to świadomie, czy to z racji bałaganu w sztabie, dziś jest już jasne, że dla polityków PiS 10 kwietnia to żadna tam rocznica narodowej tragedii. To zwykły wiec wyborczy. Wiec, na którym już dwa lata temu śpiewano sto lat Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Ale sprawa się rozwija. Teraz pewnie przyjdzie pora na kiełbaski, cukrową watę i oranżadę pod Pałacem Prezydenckim. Jak to na politycznej Majówce. I nie ma obawy, pewnie szybko znajdą się jacyś bracia, którzy dobrze hulający interes prasowy zamienią na ten dzień na dochodową małą gastronomię. Może już mają pełne magazyny?
Wszystko razem – szczyt obłudy i politycznego cynizmu. Otwarta gra trumnami. Cynizmu, którego ukoronowaniem jest prezentacja tego spotu – za my PiS TV - na niezależna.pl. Tutaj – pewno przypadkiem - z obciętym napisem, że ten film to materiał wyborczy. Ot – partyzanci Wolnego Słowa… (http://vod.gazetapolska.pl/6733-puste-miejsce).