A jednak życie Jarosława Kaczyńskiego nie jest takie monotonne. Zdarzają się w nim nieoczekiwane, drobne przyjemności. Takie jak sytuacja ambasadora Przyłębskiego...
No i się zadziało! Jak informują media, wiele wskazuje na to, że IPN-nie mogą znajdować się jakieś materiały obciążające Andrzeja Przyłębskiego – polskiego ambasadora w Berlinie. Przy okazji także męża PiS-owskiej szefowej Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej.
Jeśli to wszystko się potwierdzi, to PiS ma niezły Klops. Tak by się na pierwszy rzut oka wydawało, ale... Ale tak wcale być nie musi. Dlaczego?
Bo oczywiście prezes PiS-u może się tu zachować pryncypialnie i kazać Jego Ekscelencję ambasadora Przyłębskiego zwolnić. Myślę jednak, że Jarosława Kaczyńskiego kusi inny wariant. Utrzymamy wyłącznie jego autorytetem, z kiepskimi papierami w IPN-nie ambasador w Berlinie to będzie dopiero trzymanie na szefową Trybunału Konstytucyjnego! Trzymanie jak marzenie! Mając sędzię Przyłębską w takich kleszczach będzie można na przykład jednym ruchem zdelegalizować choćby całą opozycję. A może i na samą szefową TK coś się w IPN-ie znajdzie?
A jednak życie Jarosława Kaczyńskiego nie jest takie monotonne. Zdarzają się w nim nieoczekiwane, drobne przyjemności. Takie jak sytuacja ambasadora Przyłębskiego...
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 - najważniejsi w jednym miejscu - bo informacja nie musi być nudna http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl
www.facebook.com/flibicki
