Mińsk, 3 kwietnia 2014
Mińsk, 3 kwietnia 2014
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
353
BLOG

Co z tym Biełsatem?

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Żeby było śmieszniej, to dofinansowanie dla Biełsatu obcina tak zwana opcja Niepodległościowa. Prometejska. Jeszcze raz się potwierdza, że to najgorsza z możliwych opcji w polskim życiu publicznym. W polskiej polityce. Opcja chaosu, bałaganu i permanentnej rewolucji.

No i trwa wojna o Biełsat. Telewizję, której szefuje Agnieszka Romaszewska – Guzy, a która nadaje program dla mieszkańców Białorusi. Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło, że właśnie radykalnie obniży swoją dotacje do tego kanału, a więc de facto wsparcie dla białoruskiej opozycji.

Wyszła afera. Agnieszka Romaszewska biega po rozlicznych mediach i narzeka na rząd PiSu. Ostatecznie podobno premier Beata Szydło obiecała jej, że dofinansowanie się nie zmieni. Wszystko to razem jest bardzo ciekawe. Dlaczego?

Bo gdyby tę sprawę rozpatrywać w kategoriach logicznych, to możliwe są dwa warianty. Pierwszy jest taki, że rząd polski po prostu wspiera demokratyczną opozycja białoruską. Wtedy finansuje kanał i wszystko zostaje tak jak jest. To jest logiczne i zrozumiałe. Jest też wariant drugi, że oto MSZ postanawia ocieplić relacje z władzą Łukaszenki. Dochodzi do wniosku, że choć nie ma na Białorusi demokracji, to jednak tamtejszy prezydent zachowuje sporą niezależność od Rosji. Niezależność, którą warto wspierać. To też jest jakaś koncepcja. To też ma swoją logikę, której nie odrzucam. Jeśli bowiem popatrzymy na przykład ukraiński, to widzimy, że w miejsce prorosyjskiego rządu Janukowycza mamy chaos, a co więcej otwartą agresję Rosji na wschodnią Ukrainę. W świetle tego doświadczenia nie można byłoby takiej koncepcji stosunkach z Białorusią całkowicie odrzucać. Za tą koncepcją przemawiały by choćby ciepłe wypowiedzi Marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego po pobycie na Białorusi.

Tylko wygląda na to, że wsparcie bądź nie MSZ dla Biełsatu nie jest pochodną jakiejś koncepcji politycznej. Jest pochodną chaosu, albo i gorzej - jakichś wewnętrznych, rządowych walk w tym obszarze. A żeby było śmieszniej, to dofinansowanie dla Biełsatu obcina tak zwana opcja Niepodległościowa. Prometejska.

Jeszcze raz się potwierdza, że to najgorsza z możliwych opcji w polskim życiu publicznym. W polskiej polityce. Opcja chaosu, bałaganu i permanentnej rewolucji.

Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 - najważniejsi w jednym miejscu - bo informacja nie musi być nudna  http://miastopoznaj.pl/

Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl

www.facebook.com/flibicki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura