fot. Piotr Łysakowski
fot. Piotr Łysakowski
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
1958
BLOG

Puszczające nerwy

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Polityka Obserwuj notkę 65

  

Jeśli bowiem wszem i wobec ktoś ogłasza, że czegoś się nie boi, to zwykle jest tak, że rzecz, o której mówi wywołuje u niego absolutną panikę. Skoro, więc przewodniczący Duda mówi „Nie boję się rządu” to prawdopodobnie jest dokładnie odwrotnie.
 
„Kolesiom z Platformy puszczają nerwy”  – ogłosił kilka dni temu mój ulubieniec Piotr Duda. Parę dni później – na internetowym, zbiorowym Zygmuncie Broniarku - ogłosił, że nie boi się władzy. Przedwczoraj, razem z przewodniczącym Guzem, domagał się ujawnienia zarobków wszystkich pracujących w Polsce. Poniżej, można zapoznać się z tymi wszystkimi wypowiedziami:
 
 
Niestety … Moi koledzy z Platformy, wobec panów związkowców, wykazują irytujący spokój. Bardzo bym chciał, by władzom mojej partii wreszcie te nerwy puściły. Gdyby tak się stało, to nie musiałbym - od końca sierpnia - zaczynać zabiegać o tę cholerną zgodę na wprowadzenie do legislacyjnego obiegu mojego projektu antyzwiązkowej ustawy. Może do końca sierpnia coś się zmieni? Mam taką nadzieję.
 
Na pewno jednak nerwy puszczają panom związkowcom. Jeśli bowiem wszem i wobec ktoś ogłasza, że czegoś się nie boi, to zwykle jest tak, że rzecz, o której mówi wywołuje u niego absolutną panikę. Skoro, więc przewodniczący Duda mówi „Nie boję się rządu” to prawdopodobnie jest dokładnie odwrotnie.
 
Jest jeszcze jeden dowód na to, że koledzy związkowcy są w panice. To ten wspomniany powyżej pomysł na ujawnianie wszystkich zarobków w Polsce. Mnie to nie przeszkadza. I pewnie wielu zwykłym ludziom też nie, ale, z jakiego powodu mówią o tym panowie ze związków? Odpowiedź nasuwa się jedna:
To typowa zasłona dymna. Chodzi o to by odwrócić uwagę od niewygodnego dla siebie tematu. Od własnych pensji. Od puszczających nerwów.
 
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
 
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka