fot. Piotr Łysakowski
fot. Piotr Łysakowski
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
2600
BLOG

Himalaje – złe zjawisko

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Rozmaitości Obserwuj notkę 125

  

Wiem. Wielu się oburzy. Ot pisze sobie Libicki z perspektywy ciepłego fotela. Ale dla mnie himalaizm i Himalaje to jest dziś zjawisko kompletnie niezrozumiałe, Zjawisko złe… 
 
Dziś krótko. Kilka dni temu, w Himalajach, zginął czołowy polski wspinacz Artur Hajzer. Wcześniej podobny los spotkał Tomasza Kowalskiego i Macieja Berbekę, a tenże Hajzer – jak dla mnie w dość beznamiętny sposób – relacjonował całe to wydarzenie. Nie on jeden zresztą. Podobnie czynił szef tamtej wyprawy – Krzysztof Wielicki. Dziś – w równie chłodny sposób – komentuje śmierć Hajzera. Wcześniej byli inni. Choćby Rutkiewicz i Kukuczka.
 
Te postawy, w połączeniu z relacjami kolegów Berbeki i Kowalskiego – Bieleckiego i Małka, - którzy tłumaczą, że w Himalajach każdy dba o siebie, są dla mnie – przyznam – kompletnie niezrozumiałe. Absolutnie nie rozumiem, o co, w owym pseudosporcie, chodzi.
 
W działalności, gdzie w Himalaje wraca się jak narkoman po najlepszy narkotyk. Gdzie większość tych narkomanów wie doskonale, że prędzej czy później zginie. Że zostawi rodziny. Gdzie tak obojętnieje się na śmierć. Gdzie wreszcie – jak w przypadku Berneki i Kowalskiego – mamy podstawy by sądzić, że zanika elementarna, koleżeńska solidarność…
 
Do tego mróz niewygoda, skrajne warunki. Pewnie coś w tym jest, bo przecież wszyscy ci, wymienieni przeze mnie powyżej ludzie nie są skrajnymi głupcami, ale moim zdaniem to nie jest coś dobrego. Wiem. Wielu się oburzy. Ot pisze sobie Libicki z perspektywy ciepłego fotela. Ale dla mnie himalaizm i Himalaje to jest dziś zjawisko kompletnie niezrozumiałe, Zjawisko złe… 
 
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
 
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości