fot. Piotr Łysakowski
fot. Piotr Łysakowski
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
4735
BLOG

W sprawie księdza Lemańskiego

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 88
 
Arcybiskup Hoser wziął się w swojej diecezji za porządki. Działa tu w ramach swoich prawnych kompetencji. Wolno mu. Jeśli jednak słusznie tak sprawy porządkuje to myślę, że warto porządkować je wszystkie. W tym kontekście sprawa medialnych audycji, które co weekend, na antenie radia diecezjalnego, z udziałem politycznie zaangażowanych „dziennikarzy” prowadzi ksiądz Henryk Zieliński, też wymaga pilnego uporządkowania. Właśnie w ramach dbałości o ten najbardziej elementarny porządek w diecezji.
 
Trwa burza wokół księdza Wojciecha Lemańskiego. Sprawa wydaje się nieco złożona, więc jeśli chodzi o moją opinię, to wygląda ona tak:
 
1. Jak rozumiem zarzuty podniesione przez arcybiskupa Hosera - na piśmie, bądź w inny sposób – sprowadzają się one do trzech obszarów:
 
Podważania nauki Kościoła w kwestii in vitro, podejmowanie samowolnych działań w kwestii faktycznej lub domniemanej walki z pedofilią w diecezji warszawsko-praskiej oraz szukanie rozgłosu medialnego.
 
Gdy idzie o zarzut pierwszy to uważam go za słuszny. Rzeczywiście publiczne wypowiedzi, tego kapłana sprawiają wrażenie jakby rozmiękczał on nauczanie Kościoła w tej sprawie. Wypowiedzi, które to wrażenie tworzą można by mnożyć, mnie nasuwa się przynajmniej jeden przykład. W programie Tomasza Lisa, w dyskusji z małżeństwem Terlikowskich, ksiądz Lemański mówił, że trzeba docenić trudną decyzję tych małżeństw, które zdecydowały się na procedurę in vitro: (http://wyborcza.pl/1,75478,13860105,Terlikowscy_kontra_ks__Lemanski__In_vitro__Dla_ksiedza.html).
 
Otóż tak sformułowane zdanie wskazuje jasno, że ksiądz Lemański widzi okoliczności, w których taką sytuację moralnie akceptuje. Trudno więc - na gruncie nauczania kościelnego - nie widzieć tu odstępstwa od katolickiej ortodoksji. Czym innym jest bowiem ewentualna ocena moralna tych osób i czynów, czy nawet ich potępianie, od ich doceniania. Takie „docenianie” jest ich aprobowaniem w sytuacji, w której Kościół ich absolutnie nie aprobuje.
 
Kwestia ewentualnych przypadków pedofilii w diecezji warszawsko-praskiej. Tu uważam, że sprawa ta wymaga głębokiego i spokojnego zbadania. Z jednej strony możemy tu mieć bowiem do czynienia z pochopnymi ocenami księdza Lemańskiego, z drugiej jednak strony stoi przeciw nim częsta niestety dotąd w polskich diecezjach praktyka zamiatania niewygodnych spraw pod dywan. Poznański przypadek księdza, którego nowonarodzone dziecko zmarło na plebanii jest tego dobrym przykładem.
 
Wreszcie sprawa trzecia. Nie ma, co ukrywać, że ksiądz Lemański był „medialną gwiazdą”. I jeśli wolno mi pokusić się o jakąś ocenę tego faktu, to ta działalność wykraczała poza to, co mógłbym nazwać naturalną w dzisiejszych czasach chęcią dotarcia z ewangelicznym przekazem do jak najszerszych rzeszy odbiorców. Dla mnie, ksiądz Lemański nie wykorzystywał mediów w działalności duszpasterskiej. On tych mediów dość intensywnie szukał.
 
2. Arcybiskup Hoser zastosował wobec ksiądz Lemańskiego procedurę kanoniczną. Procedurę, która ma swój tryb, daje możliwość odwołania, leżącą w kompetencjach biskupa diecezjalnego. Ksiądz Lemański, jako proboszcz, ma się prawo w ramach tej procedury odwołać do Rzymu. Jako proboszczowi, z pewnością znane mu są jednak przysięgi, jakie składał, nie tylko przy święceniach kapłańskich, ale także wtedy, gdy obejmował urząd proboszczowski. Gdy był na ten urząd wprowadzany, to przed zebranymi w kościele wiernymi wypowiadał następujące słowa:
 
„Ja, ksiądz Wojciech Lemański, wiarą mocną wierzę we wszystkie i poszczególne prawdy zawarte w Symbolu wiary i wyznaję je, a mianowicie:
Wierzę w jednego Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych. I w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami. Bóg z Boga, Światłość ze Światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego. Zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu, a przez Niego wszystko się stało. On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba. I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem. Ukrzyżowany również za nas, pod Poncjuszem Piłatem został umęczony i pogrzebany. I zmartwychwstał dnia trzeciego, jak oznajmia Pismo. I wstąpił do nieba; siedzi po prawicy Ojca. I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych, a Królestwu Jego nie będzie końca. Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca i Syna pochodzi. Który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę; który mówił przez Proroków.
Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół. Wyznaję jeden Chrzest na odpuszczenie grzechów. I oczekuję wskrzeszenia umarłych. I życia wiecznego w przyszłym świecie. Amen.
Wierzę również mocno w to, co jest zawarte w słowie Bożym, spisanym lub przekazanym przez Tradycję, a co Kościół jako objawione przez Boga, podaje do wierzenia, tak w Nauczaniu uroczystym, jak i zwyczajnym Nauczaniu powszechnym.
Z przekonaniem przyjmuje i uznaję również wszystkie i poszczególne prawdy, które Kościół w sprawach wiary i moralności podaje w sposób ostateczny.
Przyjmuję nadto z religijnym posłuszeństwem woli i umysłu naukę głoszoną przez Papieża, czy też przez Kolegium Biskupów sprawujących autentyczny Urząd Nauczycielski, także wtedy gdy nie jest ona podawana z intencją definitywnego jej określenia.”  
 
Jak dziś do tych słów mają się medialne oświadczenia, czy oskarżenia księdza wobec biskupa, że dopuścił się obrzydliwości? Porównanie to jest samo w sobie tak jaskrawe, że nie warto nawet o nim pisać.
 
3. Wreszcie na koniec. Arcybiskup Hoser wziął się w swojej diecezji za porządki. Działa tu w ramach swoich prawnych kompetencji. Wolno mu. Jeśli jednak słusznie tak sprawy porządkuje to myślę, że warto porządkować je wszystkie. W tym kontekście sprawa medialnych audycji, które co weekend, na antenie radia diecezjalnego, z udziałem politycznie zaangażowanych „dziennikarzy” prowadzi ksiądz Henryk Zieliński, też wymaga pilnego uporządkowania. Właśnie w ramach dbałości o ten najbardziej elementarny porządek w diecezji.
 
 
 
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
 
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo