kard. Stanisław Dziwisz na Mszy trydenckiej, kościół Św. Krzyża, celebruje x. Wojciech Grygiel FSSp, Kraków, 11 listopada 2012.
kard. Stanisław Dziwisz na Mszy trydenckiej, kościół Św. Krzyża, celebruje x. Wojciech Grygiel FSSp, Kraków, 11 listopada 2012.
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
2016
BLOG

Kardynał Dziwisz. Reforma reformy już w Polsce?!

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Rozmaitości Obserwuj notkę 41

  

Były osobisty sekretarz Jana Pawła II stwierdził jasno, że posoborowe zmiany liturgiczne poszły za daleko. Że posoborowa rzeczywistość liturgiczna mocno odbiega od intencji soborowej reformy. Niby więc nic innego, ale zebrani byli zaskoczeni. Dlaczego? Bo po raz pierwszy polski hierarcha – i to tak znaczący kardynał – mówił w kontekście Mszy trydenckiej nie tylko o ubogacającym pluralizmie, ale także o niej, jako o narzędziu powrotu do liturgicznego sacrum.
 
Dziś niedziela. Piszę więc o wydarzeniu kościelnym. Nie piszę jednak o dzisiejszej próbie sprofanowania ikony – na szczęście nieudanej – Matki Bożej Częstochowskiej. Piszę o wydarzeniu nieco już odległym, ale wartym zauważenia. Co to za wydarzenie?
 
Otóż była to niecodzienna wizyta. Wizyta, w której przebiegu, także mnie dane było wziąć udział. Wizyta kardynała Stanisława Dziwisza w krakowskiej wspólnocie wiernych przywiązanych do Nadzwyczajnej Formy Rytu Rzymskiego czyli – popularnie mówiąc do Mszy trydenckiej. Wizyta z dnia 11 listopada tego roku.
 
Wspólnota ta funkcjonuje już 10 lat – od niedawna przy krakowskim kościele Świętego Krzyża – a od 8 lat służą jej członkowie Bractwa Kapłańskiego Świętego Piotra, na czele z księdzem dr Wojciechem Grygielem i wspierającym go księdzem Markiem Grabowskim.
 
Co więc było niezwykłego w tej wizycie? Otóż nie to, że wizytował ją ordynariusz (to jest już w Polsce coraz częstsze). Także nie to, że Czcigodny Gość – dzięki tej liturgii – wspominał swe pierwsze lata kapłaństwa w podhalańskim Makowie. I nawet nie to, że jasno podkreślił On, iż ci kapłani i ci wierni to nie żadni goście krakowskiego Kościoła, ale jego naturalna i pełnoprawna część. Najważniejsze było to, co kardynał powiedział o dzisiejszym stanie katolickiej liturgii.
 
Otóż  były osobisty sekretarz Jana Pawła II stwierdził jasno, że posoborowe zmiany liturgiczne poszły za daleko. Że posoborowa rzeczywistość liturgiczna mocno odbiega od intencji soborowej reformy. Niby więc nic innego, ale zebrani byli zaskoczeni. Dlaczego? Bo po raz pierwszy polski hierarcha – i to tak znaczący kardynał – mówił w kontekście Mszy trydenckiej nie tylko o ubogacającym pluralizmie, ale także o niej, jako o narzędziu powrotu do liturgicznego sacrum. A więc…  Reforma reformy już w Polsce?!
 
Tu polityka zaczyna swój dzień:www.300polityka.pl
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości