fot. Piotr Łysakowski
fot. Piotr Łysakowski
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
821
BLOG

Nie będzie efektu Rywina. Dedykacja dla Błaszczaka

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Polityka Obserwuj notkę 30

 Wyborcy wolą Marka Sawickiego i Andrzeja Śmietankę – przy wszystkich ich ewentualnych grzeszkach  - niż Danutę Hojarską czy Stanisława Łyżwińskiego. Wolą to niż próbę  zamykanie do więzienia własnych koalicjantów, połączoną z obawą, że im samym może się to przydarzyć pod byle pretekstem.  I właśnie dlatego, efektu Rywina nie będzie.

 

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak domaga się komisji śledczej (http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,12146144,PiS__Mamy_Rzeczpospolita_kolesi__Zlozymy_wniosek_o.html). Chce jej po tak zwanej „aferze taśmowej”, która zakończyła się dymisją ministra rolnictwa, Marka Sawickiego. Mówi przy tym otwarcie i wprost, że w tej sprawie liczy na efekt Rywina. Tam też – podkreśla – zaczęło się niewinnie. Od jednego nagrania. A skończyło się upadkiem rządu Leszka Millera. Kiedy patrzy się na Błaszczaka mówiącego te słowa to widać, że aż mu się oczy świecą do podobnego rozwiązania. Niestety muszę go rozczarować. W tym wypadku efektu Rywina nie będzie. Dlaczego?

 

Po pierwsze dlatego, że nie jest to sprawa podobnego typu. Twarde decyzje polityczno – personalne zostały podjęte i jestem przekonany, że jeśli tylko Marek Sawicki się oczyści, to do Ministerstwa wróci. Sprawa jest też inna, bo czysto personalna. Nikt nie mówi tutaj – jak w przypadku Rywina – o propozycjach korupcyjnych, dotyczących procesu legislacyjnego. Taka jest różnica.

 

Jest jednak i kwestia druga. Dlaczego w tym przypadku nie będzie kolejnego efektu Rywina, na który tak bardzo liczy Mariusz Błaszczak? Otóż wtedy istniała opozycja, która po zdemaskowaniu rządu Millera, stanowiła realną i pociągającą alternatywę dla opinii publicznej. Dla wyborców. Tymczasem dziś tak nie jest. Nie jest tak nie tylko dlatego, że dzisiejsza opozycja jest bezproduktywna i zafiksowana, na jednym, tragicznym wypadku lotniczym. Jest tak także dlatego, że dziś wyborcy w swej większości dobrze pamiętają jaką ofertę niosły ze sobą w latach 2005 – 2007 rządy obecnej opozycji czyli Prawa i Sprawiedliwości. I krótko mówiąc wyborcy wolą Marka Sawickiego i Andrzeja Śmietankę – przy wszystkich ich ewentualnych grzeszkach  - niż Danutę Hojarską czy Stanisława Łyżwińskiego. Wolą to niż próbę  zamykanie do więzienia własnych koalicjantów, połączoną z obawą, że im samym może się to przydarzyć pod byle pretekstem.

 

I właśnie dlatego efektu Rywina nie będzie. A powyższy wywód, dlaczego tak się nie stanie, niech będzie moją osobistą dedykacją dla Mariusza Błaszczaka.

 

Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

 

www.facebook.com/flibicki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka