Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
3483
BLOG

Kiedy Adam Hofmann był cielęciem…

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Polityka Obserwuj notkę 68

Był też jednym z tych, którzy w sprawie przystąpienia do klubu PJN do ostatniej chwili prowadzili gorąco rozmowy

Wczoraj u Moniki Olejnik wystąpił Adam Hofmann. Nawoływał posłów klubu PJN do powrotu. Mówił, że każdy może popełnić błąd, w związku z tym PiS jest na taki powrót otwarty. Oczywiście wrócić mogą wszyscy z wyjątkiem Poncyljusza i Kluzik-Rostkowskiej. Bo Ci rozmawiali z Palikotem. To typowa metoda partii Kaczyńskiego. Podzielić rywala i postawić go przed trudnym testem lojalności. Już o tym zresztą pisałem. Nie to jest jednak najciekawsze. Najciekawsze jest to, że mówi to właśnie Adam Hofmann. Człowiek, który między katastrofą smoleńską a kampanią prezydencką sam proponował Jarosławowi Kaczyńskiemu, aby usunął się w cień i desygnował na prezydencką kandydatkę PiS Joannę Kluzik-Rostkowską. Ta propozycja - delikatnie mówiąc- nie spotkała się z zachwytami prezesa. Adam Hofmann był też jednym z tych, którzy w sprawie przystąpienia do klubu PJN do ostatniej chwili prowadzili gorąco rozmowy. Cóż … krótka pamięć… Jak to mówią: zapomniał wół jak cielęciem był. A może jeszcze kiedyś będzie chciał do nas przystąpić?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka