Czy doczekamy się jeszcze kiedyś więcej Balcerowicza w naszej gospodarce? Moim zdaniem tak. Dlaczego? Bo jeśli plan Morawieckiego zejdzie z poziomu wirtualu do realu to tylko więcej Balcerowicza będzie gwarancją, że Polska i Polacy ten plan przeżyją…
Dziś krótko, bo i sprawa nieco przedawniona.
Na ostatnim kongresie PiSu Jarosław Kaczyński wezwał do ostatecznego zerwania z planem szkodnika Balcerowicza i zastąpienia go planem Morawieckiego.
Przekładając to na język logiki i faktów jest to póki, co krótko mówiąc wezwanie do zerwania z tym wszystkim co przez ostatnie 25 lat dało Polsce rozwój i zastąpienie tego wszystkiego jakąś komputerową prezentacją, okraszoną dość sporym zestawem ogólników.
Z tych ogólników da się jednak wyciągnąć jakiś wniosek. Przynajmniej jeden zasadniczy. A jest nim nadzieja, że owe wezwania prezesa, co do planu Morawieckiego pozostaną nadal jedynie komputerową prezentacją. A jeśli – co nie daj Boże – tak się nie stanie?
Otóż problem Balcerowicza polega na tym, że przez ostatnie 25 lat było go w naszej gospodarce za mało, a nie za dużo. A fakt, że utrwalił się taki a nie innym obraz działań byłego wicepremiera przypisać w dużej mierze należy jego – tak to ogólnie nazwijmy – nie najlepszym umiejętnościom autoprezentacji.
Czy doczekamy się jeszcze kiedyś więcej Balcerowicza w naszej gospodarce? Moim zdaniem tak. Dlaczego? Bo jeśli plan Morawieckiego zejdzie z poziomu wirtualu do realu to tylko więcej Balcerowicza będzie gwarancją, że Polska i Polacy ten plan przeżyją…
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 - najważniejsi w jednym miejscu - bo informacja nie musi być nudna
http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl
www.facebook.com/flibicki
