Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
680
BLOG

Bartłomiejowi Sienkiewiczowi – na pożegnanie

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Polityka Obserwuj notkę 18

 Ćwierć wieku temu siedzieliśmy z Ukrainą, Białorusią i Rosją w jednym kotle. Dziś – żyjemy w dwóch różnych światach. I za tak mocne podkreślanie tej kwestii, pośród wrzasków próbujących ją zakrzyczeć, ogarniętych smoleńską mgłą umysłów, Bartłomiejowi Sienkiewiczowi po prostu dziękuję.

 
Przeczytałem wczorajszy wywiad Bartłomieja Sienkiewicza. Wywiad dla portalu 300polityka. Wywiad ciekawy, ale jednocześnie wywiad, z którym – w wielu miejscach – dość żywiołowo się nie zgadzam. Choćby w tym, gdzie zmiany obyczajowości uważa on chyba za absolutnie nieuchronne. Albo w tym, gdzie, tak chyba to sugeruje, skłonności wolnorynkowe uważa za nie odpowiadające potrzebom państwa.
 
Swoją drogą zaś to nie pamiętam, kiedy ostatni raz zdarzyła mi się taka sytuacja. By czytać coś całościowo bardzo ciekawego, z czym - w dość dużych fragmentach - się nie zgadzam (http://300polityka.pl/news/2014/09/20/przemawia-przeze-mnie-obrzydliwy-czysty-pragmatyzm-bartlomiej-sienkiewicz-rozmawia-z-300polityka/).
 
Nie o tym akurat, z czym się z –  od jutra już byłym szefem MSW – nie zgadzam, chciałem tutaj pisać. Chciałem napisać o jednym, dość zasadniczym zdaniu tego tekstu, z którym się zgadzam. O zdaniu o ciągłości i stabilności zmiany. O tym, że to ona jest naszym największym sukcesem.
 
I wcale nie chodzi mi tu o to, że Polska 7 i 10 lat temu była kompletnie innym, postkomunistycznym krajem. Idzie mi o to, że ćwierć wieku temu siedzieliśmy z Ukrainą, Białorusią i Rosją w jednym kotle. Dziś – żyjemy w dwóch różnych światach. I za tak mocne podkreślanie tej kwestii, pośród wrzasków próbujących ją zakrzyczeć, ogarniętych smoleńską mgłą umysłów, Bartłomiejowi Sienkiewiczowi po prostu dziękuję. Tak na pożegnanie…
 
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka