z Donaldem Tuskiem, Wronki, wrzesień 2011.
z Donaldem Tuskiem, Wronki, wrzesień 2011.
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
1561
BLOG

Bruksela Tuska. PiS właśnie przegrywa wybory 2015

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Polityka Obserwuj notkę 64

  

Teraz PiS i jego prezes są jak Gierek, wieczorem, 16 października 1978 roku. On już wtedy wiedział, że przegrał. I podobno miał nawet powiedzieć: Habemus clapam! Tak, PiS już wie, że z Tuskiem na czele Rady Europejskiej ma klapę. Że przegrywa wybory 2015 roku.
 
Od wczoraj mnożą się głosy, że premier Tusk może zostać szefem Rady Europejskiej. Czy tak się stanie? To zobaczymy jutro. Jedno jest pewne – w pisowskim obozie, na myśl o takim scenariuszu zapanował popłoch.
 
Zbigniew Girzyński twierdzi, że wolałby widzieć PDT w więzieniu niż w Brukseli, jego prezes zaś, z wyraźnym, nerwowym uśmiechem, prosi ją by wzięła go jak najszybciej. O publicystycznej twórczości panów Karnowskich, Szewczaków czy Feusettów już nawet nie wspomnę.
 
Skąd te nerwy Panowie?!
 
Otóż – moim zdaniem – przyczyn jest kilka. Po pierwsze. Jako pierwszy kandydaturę Tuska zgłasza i ujawnia premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Polityk dodajmy, którego partia jest głównym, europejskim sojusznikiem PiSu. To jak to jest? PiS przez lata nie był w stanie wytłumaczyć swemu największemu, europejskiemu sojusznikowi, kim jest Donald Tusk? A może Cameron po prostu nie liczy się z opinią PiSu, uznając jego polityków za uciążliwych wariatów, ich opinie za nie istotne i zwyczajnie robi, co uważa za słuszne? Tak czy owak, dla PiSu to jest powód do poważnego, europejskiego wstydu.
 
Kwestia druga. Skoro ten wstyd, tę europejską porażkę PiSu właśnie oglądamy, to pytani co w tej partii robili ci, którzy są ekspertami od polityki europejskiej? Co oni robili, skoro Jarosław Kaczyński jest tym biegiem wypadków wyraźnie skonfundowany? Nie będę tu cytował tych, co jeszcze niedawno mówili, że o kandydaturze Tuska nikt w Brukseli nie mówi. Nazwisk tychże fachowców – kierując się chrześcijańskim miłosierdziem – nie będę wymieniał.
 
No i powód trzeci tych strasznych nerwów. Co tu dużo gadać. Jeśli Tusk zostanie szefem Rady Europejskiej to będzie to olbrzymi polski sukces. Większym – w sensie kariery Polaka – był tylko wybór Karola Wojtyły na papieża w październiku 1978 roku.
 
No i właśnie! To jest moim zdaniem zasadniczy powód tych pisowskich nerwów. Bo teraz PiS i jego prezes są jak Gierek, wieczorem, 16 października 1978 roku. On już wtedy wiedział, że przegrał. I podobno miał nawet powiedzieć: Habemus clapam! Tak, PiS już wie, że z Tuskiem na czele Rady Europejskiej ma klapę. Że przegrywa wybory 2015 roku.
 
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka