Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
509
BLOG

Ruscy agenci na Wembley

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Polityka Obserwuj notkę 21

  

Ani chybi za zwycięskim remisem z Anglią na Wembley musieli stać ruscy agenci. Że Prezes dotąd o tym nie wiedział? No cóż… Jak widać Antoni nie zawsze zdąży na czas….
 
Jan Tomaszewski nie jest już w klubie parlamentarnym PiS. Dlaczego? Bo - jak mówi prezes tej partii – Tomaszewski jest pro rosyjski. Chciał startować na prezydenta Łodzi, a przecież to jasne, że nie mógł. Bo tej partii nie może reprezentować, ktoś, kto ma – znów zacytujmy Prezesa – „pro putinowskie” wypowiedzi. Jest zwyczajnie antypolski.
 
Czym się to jego „pro putinowskie” nastawienie miało objawić? Ano tym, że ten jeden z najznamienitszych niegdyś polskich piłkarzy tak mówił w programie sportowym: o ewentualnym bojkocie rosyjskiego Mundialu w 2018 roku: „Nie, nie i jeszcze raz nie! Kara może być dla Putina, ale nie dla świata i futbolu. Jeżeli Holendrzy chcą ukarać futbolowo Rosję, to niech wycofają się z gry z rosyjskimi drużynami. Niech nie namawiają do bojkotu czegoś, co jest świętem kibiców na całym świecie” (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jaroslaw-Kaczynski-Jan-Tomaszewski-usuniety-za-proputinowskie-wypowiedzi,wid,16783551,wiadomosc.html?ticaid=1132b8&_ticrsn=3).
 
Tomaszewski nie ma tu racji. Taki bojkot mógłby być dobrym elementem nacisku na Rosję. Ale żeby akurat tę ikonę naszego piłkarstwa wywalać za to z klubu?!
 
Z całego tego żenującego wydarzenia ja osobiście wyciągam 3 nauki. Pierwsza to nauka, że nie zadziera się z zausznikami Prezesa. Nawet jeśli jest się Janem Tomaszewskim. Można było bowiem zatrzymać nawet swego czasu piłkarską Anglię, ale nie zatrzyma się ludzi Jarosława Kaczyńskiego. Zwłaszcza, gdy zadarło się z prawą ręką Joachima Brudzińskiego, właśnie co upieczonym, absolwentem politologii, Marcinem Mastalerkiem.
 
Nauka druga, to nauka dla Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry. Naprawdę niech uważają na swoje medialne wypowiedzi. Dlaczego? Bo ani się obejrzą, jak staną się autorami antypolskich wystąpień. I wtedy naprawdę nawet najbardziej szczegółowe zapisy najtajniejszych umów niewiele mogą pomóc…
 
I nauka trzecia. Odnośnie pro putinowskich i antypolskich wypowiedzi Tomaszewskiego. Ani chybi za zwycięskim remisem z Anglią na Wembley musieli stać ruscy agenci. Że Prezes dotąd o tym nie wiedział? No cóż… Jak widać Antoni nie zawsze zdąży na czas….
 
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
 
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka