Nie ma siły ludzkiej, zdolnej przeszkodzić temu, ażeby oderwana od Rosji i przekształcona na niezawisłe państwo Ukraina stała się zbiegowiskiem aferzystów całego świata.
Arsenij Jaceniuk przestał być premierem Ukrainy. Zastąpił go wicepremier, Wołodymyr Hrojsman. Koalicja rządowa przestała istnieć.
Niektórzy eksperci utrzymują, że to kontrolowany kryzys. Że to ruch prowadzący do nowych wyborów i ustabilizowania sytuacji przez prezydenta Poroszenkę. Jakoś mi na to nie wygląda. Wręcz przeciwnie. Raczej wygląda mi to na powtórkę klapy Pomarańczowej Rewolucji. Niestety…
Raczej też ze strachem myślę, że może się spełniać złowroga opinia Romana Dmowskiego z roku 1931 „Nie ma siły ludzkiej, zdolnej przeszkodzić temu, ażeby oderwana od Rosji i przekształcona na niezawisłe państwo Ukraina stała się zbiegowiskiem aferzystów całego świata, którym dziś bardzo ciasno jest we własnych krajach”.
Oby jednak tak się nie stało, ale dymisja Jaceniuka może być sygnałem, że na Ukrainie utrwala się jednak społeczny i polityczny kocioł. Syzyfowy kocioł. Bo próba jego uspokojenia może jednak nosić znamiona syzyfowej pracy…
