Wynik PiSu w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych jest już dobrze znany. To będzie 32%.
PiS ma mieć w nim 42%, a Platforma o 14% mniej. No i w szeregach partii Prezesa ekscytacja. Władza ma być tuż, tuż…
Otóż zupełnie nie ma się czym ekscytować. Bo wynik PiSu w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych jest już dobrze znany. To będzie 32%. Jak w ostatnich wyborach europejskich. I jak w elekcji parlamentarnej 2007. Po prostu – od 2005 roku kiedy na tę partię padło 27% głosów – nigdy, niezależnie od okoliczności, nie przekroczyła ona magicznej liczby 32. I nic na to nie wskazuje, żeby za rok miało się to zmienić. Niezależnie od wyniku Platformy.
To zupełnie jak z wieczystymi kandydatami na miejskich prezydentów tej partii. Przy całej sympatii już dziś wiadomo ile wezmą Sasin w Warszawie, Jaworski w Gdańsku i Dziuba w Poznaniu. To będzie taki stałe, lokalne 32…