Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
830
BLOG

Kazimierz Łyszczyński – Jan Paweł II Ruchu Palikota?

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 57

  

Ja Palikociarni prawa – nawet do sejmowego czczenia Łyszczyńskiego – nie odmawiam. Choć pewnie polscy ateiści i laicyści, w tym zdecydowana większość posłów Twojego Ruchu, zwyczajnie nie wie, kto to był Łyszczyński. Nie wie, bo po prostu – może poza profesorem Hartmanem – świadomi ateiści występują w Polsce w ilościach śladowych. Czy więc – poza zwykłym politykierstwem i czystą nienawiścią do religii – naprawdę są jakieś powody by walczyć z sejmową uchwałą z okazji papieskiej kanonizacji?
 
Posłowie Twojego Ruchu głośno oprotestowują sejmową uchwałę z okazji kanonizacji Jana Pawła II. Utrzymują, że są niewierzący. To rozumiem. Chcą zbić polityczny kapitał. To też rozumiem, chociaż uznaję to za szczyt podłości i politycznego cynizmu, którego jednak należało się po nich spodziewać. Trudno być tu zaskoczonym. Twierdzą jednak także, że bronią świeckości państwa. Cóż, przyznać trzeba, że bardzo to ciekawa konstrukcja. Dlaczego?
 
Ano dlatego, że ledwie kilka dni temu, na warszawskim Starym Mieście, ci sami działacze Twojego Ruchu – nawet z aktorskim udziałem profesora Hartmana – w formie teatralnej inscenizacji, uroczyście obchodzili rocznicę stracenia Kazimierza Łyszczyńskiego – pierwszego polskiego ateisty.
 
Tym publicznym przedstawieniem pokazali więc, że nie są zwolennikami żadnej światopoglądowej neutralności lecz ateizmu i agresywnego laicyzmu. Co więcej, czyniąc to publicznie, domagali się tym samym nie prawa do swobodnego życia dla ateistów i zwolenników laickiego państwa, lecz prawa do publicznego manifestowania tych poglądów. Bądźmy szczerzy. Przecież od tej manifestacji, do wniesienia przez posłów Twojego Ruchu projektu sejmowej uchwały ku czci Kazimierza Łyszczyńskiego droga jest krótsza niż się wielu wydaje.
 
I żeby było jasne. Ja Palikociarni prawa – nawet do sejmowego czczenia Łyszczyńskiego – nie odmawiam. Choć pewnie polscy ateiści i laicyści, w tym zdecydowana większość posłów Twojego Ruchu, zwyczajnie nie wie, kto to był Łyszczyński. Nie wie, bo po prostu – może poza profesorem Hartmanem – świadomi ateiści występują w Polsce w ilościach śladowych. Czy więc – poza zwykłym politykierstwem i czystą nienawiścią do religii – naprawdę są jakieś powody by walczyć z sejmową uchwałą z okazji papieskiej kanonizacji?
  
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo