Komisja może rozpocząć prace, nawet z udziałem przedstawicieli tychże rodziców, ale pod jednym zasadniczym warunkiem. Pod warunkiem, że protestujący rodzice przeniosą się kilkaset metrów dalej, do ministerstwa pracy i bez mediów oraz towarzystwa politycznych populistów w rodzaju panów Palikota, Dudy, Mularczyka i Ikonowicza, będą w spokoju oczekiwać na finał legislacyjnych prac w tej sprawie. W innym wypadku tych prac nie można i nie wolno, w ogóle rozpoczynać. Pod żadnym pozorem!
Przed chwilą w Faktach po Faktach ujawniono nagranie z posiedzenia klubu Twojego Ruchu. Janusz Palikot instruował w nim swoich posłów jak politycznie mają wykorzystać protest rodziców niepełnosprawnych dzieci. Trudno całą tę sytuację nazwać inaczej niż podłością. Warto zapytać czy podobnie wyglądają posiedzenia klubu parlamentarnego Solidarnej Polski?
Jutro do tychże rodziców wybiera się szef Solidarności Piotr Duda. Od jakiegoś czasu jest już tam Piotr Ikonowicz. Znów warto zapytać ilu jeszcze walczących o polityczne przeżycie politykierów pojawi się w najbliższych dniach w Sejmie, u boku protestujących rodziców?
Tę żałosną, odrażającą kampanię wyborczą należy jak najszybciej przerwać. Jak to zrobić? Otóż premier Tusk zapowiedział wczoraj, że w środę zbierze się sejmowa komisja, by w trybie pilnym rozpatrzyć projekt podniesienia świadczeń dla tych rodziców. Skoro tak jednak, to proponuje jedno rozwiązanie.
Komisja może rozpocząć prace, nawet z udziałem przedstawicieli tychże rodziców, ale pod jednym zasadniczym warunkiem. Pod warunkiem, że protestujący rodzice przeniosą się kilkaset metrów dalej, do ministerstwa pracy i bez mediów oraz towarzystwa politycznych populistów w rodzaju panów Palikota, Dudy, Mularczyka i Ikonowicza, będą w spokoju oczekiwać na finał legislacyjnych prac w tej sprawie. W innym wypadku tych prac nie można i nie wolno, w ogóle rozpoczynać. Pod żadnym pozorem!
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Komentarze