Kilka dni temu brałem udział w programie TV Republika. Audycja dotyczyła niemieckich Jugendamtów. Brali w niej udział znani działacze Wojciech Pomorski i mecenas Stefan Hambura, którzy od wielu lat uskarżają się na brutalność niemieckich urzędów w stosunku do obywateli polskich. Wydaje się, że trudno o lepszą okazję, aby – na jej tle – jeszcze raz zwrócić uwagę na brutalność niemieckiej administracji. Tymczasem obaj panowie – Hambura i Pomorski - zaskakująco milczą. Ciekawe dlaczego?
Trwa afera wokół lotniskowego incydentu z udziałem europosła Protasiewicza. Szczerze mówiąc, to mam do tej sytuacji dwa komentarze.
Pierwszy jest taki, że sprawa musi być dość błaha, skoro znany, tożsamościowy, pisowski portal, opisując tę sprawę, skupia się głównie na stopniu znajomości angielskiego przez naszego europosła. Fakt. Ta znajomość nie jest może imponująca, ale skoro smoleńscy propagandziści z całej tej sprawy wyciągają wątek lingwistyczny, to chyba niewiele więcej poza tym udaje się w tej sprawie znaleźć (http://wpolityce.pl/galerie/75307-polisz-your-inglisz-z-jackiem-protasiewiczem-were-you-ever-in-auschwitz-po.
I kwestia druga. Kilka dni temu brałem udział w programie TV Republika. Audycja dotyczyła niemieckich Jugendamtów. Brali w niej udział znani działacze Wojciech Pomorski i mecenas Stefan Hambura, którzy od wielu lat uskarżają się na brutalność niemieckich urzędów w stosunku do obywateli polskich. Wydaje się, że trudno o lepszą okazję, aby – na jej tle – jeszcze raz zwrócić uwagę na brutalność niemieckiej administracji. Tymczasem obaj panowie – Hambura i Pomorski - zaskakująco milczą. Ciekawe dlaczego? Czyżby chodziło o to, że Jacek Protasiewicz jest posłem PO, a nie uwielbianego przez nich PiSu? I że tu warto nawet poświęcić ewentualny rozgłos wokół ważnej dla siebie sprawy? Warto w tym przypadku patrzeć jak w sprawie Protasiewicza robi się z przysłowiowej igły widły? Panowie Hambura i Pomorski, dlaczego milczycie?
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Komentarze